Forum Osiedla Europejskie w Kołobrzegu

maciej_pk · Wysłany: Nie 9:17, 22 Mar 2009 Temat postu:

agb23 brama taka nie ograniczy obcych ludzi kręcących się po naszym parkingu a poza tym ludzie mieszkający na taką bramą pewnie nie będą zadowoleni. Drzwi w klatce robią dużo hałasu a co dopiero stalowa brama czy furtka. Takie jest moje skromne zdanie.

agb23 · Wysłany: Nie 22:38, 22 Mar 2009 Temat postu:

maciej_pk z tą hałasującą bramą to masz rację.
Ogólnie nasz blok = totalna porażka Wink

Garis · Wysłany: Wto 15:39, 24 Mar 2009 Temat postu:

Przykładowo brama wjazdowa (na pilota) przy Wiedeńskiej jest przekleństwem mieszkańców, bo co chwilę się psuje, a naprawa kosztuje sporo pieniędzy. Można tu się doszukiwać układów między zarządcą, a firmą serwisującą, a jeśli nawet zarządca jest uczciwy (nie przedstawia zawyżonych faktur, nie robi "lewych" interesów z firmami wyciągając pieniądze od mieszkańców) to zazwyczaj każda modernizacja obiektu pociąga za sobą dodatkowe STAŁE koszty.

Ogrodzenie posesji z pewnością kryje wiele dodatkowych kosztów i sądzę, że większości nie jest potrzebne do szczęścia. Wg mnie to zachcianka, a nie realna potrzeba - coś w stylu instalacji alarmu do malucha, którego nikt nie ma zamiaru ukraść.

maciej_pk · Wysłany: Śro 8:27, 25 Mar 2009 Temat postu:

Kolego Garis, na wczorajszym zebraniu decyzja zapadła. Większość mieszkańców chce jednak mieć ogrodzenie i ja się z tym zgadzam. Jedna z Pań wspominała, że miała już próby włamania do mieszkania. Może to ogrodzenie nie jest stu procentowym gwarantem, ale na pewno ograniczy zapędy włamywaczy. Innym powodem zamknięcia naszej posesji dla obcych jest notorycznie pełny śmietnik, wczoraj też była o tym mowa.
Co do bramy na Wiedeńskiej. Mam tam przyjaciół i słyszałem, w czym jest problem. Jeżeli dzieciaki urządzają sobie przejażdżki na bramie albo nie jest odśnieżany mechanizm napędu tej bramy to nie ma się, co dziwić, że się ona psuje. Jakoś brama przy ulicy Helsińskiej 1, 3, 5 działa (często tamtędy przechodzę). Zresztą budowa ogrodzenia nie spowoduje jakiś gwałtownych podwyżek w funduszu remontowym. Moim zdanie to na się opłaci.

megi · Wysłany: Śro 19:56, 25 Mar 2009 Temat postu:

Drogi maćku_pk chyba nie dokładnie sluchałeś pani która mowiła o wlamaniu a mianowicie złodzieje chcieli wejśc po podjezdzie dla inwalidów a to co wiem tam nie będzie ogrodzone a podjazd zostaje na swoim miejscu a wszyscy będa przechodzć dalej po naszym dziedzińcu przecież furtki nie będa zamukane na klucz.Ogrodzenie będzie bo decyzja juz zapadła ale dalej będzie to samo.
pierwszą rzeczą jaką powinnismy zrobić to zamknąc smietnik.
płacimy krocie a widze jak smieci wynoszą mieszkańcy 6 dywizji i nie tylko oni.

maciej_pk · Wysłany: Śro 22:30, 25 Mar 2009 Temat postu:

Jesli powstanie płot ludzie nie będą przechodzić przez nasz dziedziniec, bo od strony północnej (tak mi sie wydaje) nie będzie furtki, wiec juz "skrótu" nie bedzie przez nasz parking. A co do tego podjazdu koło apteki może będzie możliwie przeniesienie go bardziej w prawo.

Dede · Wysłany: Czw 10:05, 26 Mar 2009 Temat postu:

Jestem mieszkańcem budynku Portal i pozwolę odnieść się kilku kwestii tutaj poruszonych:
1. to nieprawda, że brama wjazdowa się nie psuje; fakt, ostatnimi czasy już dawno nic złego się z nią nie działo, ale wcześniej (1-2 lata temu) były kosztowne naprawy, dlatego teraz płacimy stałą opłatę miesięczną firmie serwisującej bramę wjazdową, żeby zabezpieczyć się przed tym;
2. jesteśmy ogrodzeni, a włamania zdarzały się i zdarzają; na początku miała miejsce seria włamań do piwnic, w biały dzień ktoś próbował włamać się do sąsiadów zaraz po wyjściu sąsiada (dobra obserwacja włamywacza), ale nie dopatrzył się, że tego dnia sąsiadka została w domu (jednak zła obserwacja...); innej sąsiadce w nocy wypchnięto z zamka klucz włożony od wewnątrz; w zeszłym roku zginęło kilka grzejników elektrycznych z różnych klatek; do tego jeszcze jakieś rowery; ogrodzenie zabezpiecza tylko iluzorycznie, stąd pojawiłe się na zebraniach wspólnot sugestie na temat - patrz pkt 3.
3. sugerowano zamykanie furtek np. po godz. 22 na klucz, co dla mnie osobiście jest jakąś paranoją - sami chcemy zamienić się w getto? a co, jeżeli latem spóźnię się do domu z grilla od znajomych bez klucza do klatki/furtki i bez komórki, by zadzwonić do żony, żeby wyszła z mieszkania i mnie wpuściła? jest jeszcze rozwiązanie (dość kosztowne), żeby domofony przenieść na furtki, ale już widzę, jak on będzie wyglądał i jak działał przy istniejącym stopniu wandalizmu;
4. śmietnik - racja, że zamykana wiata z wózkami jest lepsza od wolno stojącego kontenera, chociaż i u nas zdarzają się śmieci podrzucone pod drzwi od mieszkańców innych wspólnot (wg słów sąsiadki, która podobno widziała sama przez okno, byli to mieszkańcy tbs-u - ja nie widziałem, nie posądzam);
5. i wreszcie ostatni punkt - zebezpieczenie przed przechodzeniem przez posesję mieszkańców innych wspólnot, do czego, jak rozumiem, dążycie; u nas też były takie głosy, oburzanie się na obcych-tranzytowych; dla mnie to ostra przesada; jasne, że jeżeli taki przechodzień będzie wypuszczał pieska na nasz trawnik, śmiecił, trzaskał furtką lub jej za sobą nie zamykał, to należy ostro zwrócić mu uwagę i piętnować (szczególnie psie kupy); rozumiem, że sytuacja różni się o tyle, że w Zimarze przejście przez dziedziniec zamiast koło apteki, to minimalny skrót, stąd wasz protest, chociaż teraz, kiedy drogi i chodniki są jako-tako zrobione, mógłbym powiedzieć, że przez Portal też nikt nie musi sobie skracać sobie drogi; mimo wszystko nie powiem tego, bo dla mnie to głupie!

aha, jeszcze jedna uwaga do kolegi macieja_pk: w jednym poście piszesz, że jesteś za podjętą decyzją o ogrodzeniu, żeby nie było przejścia przez Zimar, a w drugim poście na temat bramy w Portalu piszesz, że wiesz, jak ona działa, bo cytuję "często tamtędy przechodzę"!
He, dobre! "JA to tak, ale MI to nie" tak teoria Kalego z "W pustyni i w puszczy" Smile

wiedenska · Wysłany: Czw 10:18, 26 Mar 2009 Temat postu:

U nas koszt budowy śmietnika wyniósł ok 32 tysiące zł,
jeśli wziąć pod uwagę roczny koszt wywozu śmieci ok 2 tysiące to
zamiast każdy z mieszkańców wpłacać na ten cel kilkaset złotych (600) od razu, płaciłby przez te 15 lat to co teraz płaci i miałby 600 w kieszeni.

Nie wpomne o tym że wandale zapier.... zamek od drzwi do śmietnika, wkładkę, klamkę i drzwi są otwarte przywiązane sznurkiem i tylko patrzeć jak złomiarze je zapier...

Co do płotu: co wy tam macie tak cennego że chcecie się grodzić płotem?

Najlepsza ochrona przed złodziejami to współpraca dobrosąsiedzka i zwracanie uwagi na podejrzanych typów kręcących sie po okolicy.
Zamykanie drzwi do klatek, piwnic.

A płot za kilknaście tysięcy tego nie zastąpi. Spytajcie policji.
Poniesiecie duże koszty tylko w imię dobrego samopoczucia kilku porypanych ludzi ze wspólnoty, których wśród 80 właścicieli zapewne nie brakuje.

maciej_pk · Wysłany: Czw 15:51, 26 Mar 2009 Temat postu:

Kolego DEDE! Napisałem, że przechodzę koło waszej bramy a nie przez waszą wspólnotę. Idąc ulicą Wiedeńską mijam waszą bramę i wcale nie muszę przez nią przechodzić. Mam rację? Kolejna sprawa skoro grodzenie wspólnoty i zamykanie śmietników to taka strata pieniędzy to, dlaczego w innych wspólnotach się to robi. Kto powiedział, że śmietnik musi kosztować 32 tysiące (to jakaś kosmiczna cena). Skoro większość osób jest za takim rozwiązaniem są gotowe wyłożyć na to pieniądze to, w czym jest problem?
Na pewno nie rozwiąże to wszystkich problemów, ale mam nadzieje, że je ograniczy. Nigdy nie dogodzi się wszystkim.
Pozdrawiam!

Flower · Wysłany: Czw 18:41, 26 Mar 2009 Temat postu:

Co do podjazdu dla inwalidów jestem za przeniesieniem na środkowa cześć.W pierwotnym projekcie miał to być odjazd wybetonowany,a nie taka kosmiczna konstrukcja.Nie podoba mi sie,ze podjazd jest używany przeważnie dla dzieci do zabawy,zjeżdżania itp.
A z ogrodzenia osoby mieszkające od strony południowej w ogóle nie skorzystają,wiec po co ta składka????Może ktoś mnie przekona,ze warto???